Dzisiejszy post nie będzie o babeczkach, postanowiłam upiec ciastka. I mówię z pełną świadomością, że nie żałuję. Było warto i szkoda, że dojrzałam do tego tak późno. Muszę podkreślić, że nie doszło do tego z byle jakiego powodu. Po prostu potrzebowałam czekolady, jak nigdy wcześniej. Nie mogłam sobie odmówić.
made by Karola |
Moje MEGAczekoladowe ciacha to zbrodnia w biały dzień! Lepszych nie jadłam :)
Przepis jest łatwy i aż chcę się zabrać do pracy.
Najpierw rozpuszczamy w kąpieli wodnej 125g gorzkiej czekolady. Pół kostki masła ucieramy z 75g brązowego i 50g białego cukru. Dodajemy czekoladę, dwa jajka, łyżeczkę ekstraktu waniliowego, 200g mąki, 50g kakao, łyżeczkę sody i szczyptę soli. Łączymy składniki i dodajemy kawałki czekolady, puder waniliowy i ziarna kakao. Ciasto powinno być wilgotne i lepkie.
Formujemy 12/15 płaskich kulek, niczym krowie placki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 170 stopniach, przez około 18 minut.
Są pyszne, mocno czekoladowe i bardzo aromatyczne. Aż żal jeść, ale gdy zaczniemy, nie można przestać <3
Wyglada apetycznie i kusząco:D od dawna chodzi za mną takie ciacho.. Pora skorzystac z przepisu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam! Duża kawa/kakao/mleko i będzie bosko :)
OdpowiedzUsuń